W dzisiejszym odcinku Arkadiusz Glensk (Fismoll) - wywiad o jego nowej płycie "Pomiędzy", życiu z twórczości i tworzeniu muzyki, która "przytula". Ponad dekadę po swoim debiucie albumem (At Glade) z takimi utworami jak Trifle czy Let's Play Birds, Fismoll wydaje płytę Pomiędzy. Choć artysta ten tworzył już w języku polskim (Jaśnienie, Nos, Na co Ci to, Poruszenie), tym razem utworem Na polanie zapowiedział cały album z tekstami po polsku. Zapraszamy na rozmowę o tworzeniu dla ludzi, życiu z muzyki i samotnych podróżach. Miłego oglądania!
- Fragment rozmowy:
- “Odkąd pamiętam, po moich koncertach było tak, że zawsze spotykałem się z ludźmi i często stałem po tych koncertach z nimi np. dwie godziny. Cały mój zespół zdążył już się spakować, wrócić do hotelu, a ja byłem z ludźmi i z każdą osobą rozmawiałem. Najczęściej słyszałem rzeczy, że pomogłem w czymś, albo komuś dziecko się urodziło i bardzo bolało, ale posłuchali “Trifle” i okazało się, że to będzie prostsze. Wydaje mi się, że koncerty to jest jakiś rodzaj terapii, chociaż nie wiem czy to nie jest za duże słowo. Zawsze czułem odpowiedzialność za tych ludzi, dlatego głupio mi było, że zniknąłem, ale nigdy też nie czułem się Michael'em Jacksonem polskiej sceny muzycznej.”
~Fismoll
