Dzisiaj dr Aleksandra Sewerynik i jak działa prawo autorskie w branży muzycznej. Tematami rozmowy będą: cover na YouTube (oraz ogólnie w internecie) a prawa autorskie, muzyka w świecie influencerów, konflikt Stanowski vs Bartosiewicz - czy Edyta Bartosiewicz mogła zgłosić sprzeciw na użycie fragmentu piosenki "Skłamałam" w filmie z Natalią Janoszek i czy Krzysztof Stanowski powinien mieć odpowiednią licencję? Do tego rozmowa o tym, jakie zagrożenie niesie za sobą sztuczna inteligencja dla artystów? Jak powinno być rozliczane AI, podstawy problemów ze sztuczną inteligencją i co się stanie, gdy piosenki AI staną się codziennością? Zapraszam na wywiad. Miłego oglądania!
- Fragment rozmowy:
- “W tym momencie już nikt nie myśli o tym, żeby wytwory AI był chronione i ja się z tym zgadzam. Nie ma ani biznesowej potrzeby, ani nie jest to zgodne z tą naszą aksjologią, bo prawo autorskie było po to, żeby chronić pracę intelektualną człowieka, a nie utwór per se. Jeżeli nie ma człowieka i nie ma jego pracy intelektualnej, to jaki jest powód, żeby to chronić? Najważniejsze jest to, żeby branża nie przegapiła tego momentu - i widać że go nie przegapia - w którym twórca jest wynagradzany za to, że sztuczna inteligencja "mieli" jego twórczość po to, żeby w ogóle mogła działać.”
~dr Aleksandra Sewerynik